MODEL:
9-3 Sport Convertible 2.0t
DANE TECHNICZNE:
Pojemność 1998cm
Stopień sprężania 9,5:1
Moc Serii 175KM @ 5500obr.min UP TO 224KM @ 5350obr.min
Moment Serii 265Nm @ 2500obr.min UP TO 358Nm @ 3400obr.min
Limiter fabryczny 6400obr.min
Waga ok. 1650kg
OSIĄGI:
Jeszcze nie zmierzone
MODYFIKACJE:
SILNIK:
– SERIA
UKŁAD WYDECHOWY:
– SERIA
UKŁAD DOLOTOWY:
– Sportowa wkładka K&N
STROJENIE I ELEKTRONIKA:
– Wtryski paliwa wydajniejsze z wersji AERO
– Zimniejsze świece zapłonowe BCPR7ES
– Coobcio indywidualny program robiony na hamowni z wykorzystaniem sondy szerokopasmowej
UKŁAD NAPĘDOWY:
– SERIA
ZAWIESZENIE:
– SERIA
UKŁAD HAMULCOWY:
– Przód 314mm zapożyczone z wersji AERO + klocki Ferodo Premier
BODY-KIT:
– SERIA
ŚRODEK:
– SERIA
HISTORIA ILUSTROWANA + HAMOWNIA:
Fabryczny Saab 9-3 SS nawet w odmianie AERO większości z nas nie wzbudza żadnych emocji i daleko mu od tego co powinien zapewnić „sportowemu sedanowi” doładowany dwu litrowy benzynowy silnik. Tak więc by zmienić postać rzeczy postanowiłem poddać metamorfozie pewnego ociężałego kabrioleta ze 175konnym doładowanym silnikiem, który osiągami mocno odbiega od najmocniejszego flagowego modelu AERO… Ale stanowił on dobrą
bazę bo jest zdecydowanie tańszy a różnice nie są
na tyle duże by tyle do nich dopłacać 😛
Przed przystąpieniem do jakiegokolwiek podnoszenia mocy auto przeszło duży przegląd, podczas którego zostały wymienione wszystkie płyny, filtry oraz świece zapłonowe – specjalnie z myślą o zwiększeniu mocy zostały założone o stopień zimniejsze. To by było tyle na początek, czas pokazać prezentowany egzemplarz:
Po dużym przeglądzie nadszedł czas na sprawdzenie kondycji naszej bazy oraz by uzyskać punkt początkowy pod kolejne modyfikacje, więc hamujemy:) :
Wyszła piękna seria z małym prezentem w postaci 5Nm – zapewne z powodu niskiej temperatury towarzyszącej pomiarowi i tym samym lepszych warunków do budowania mocy/momentu, tak więc jak zostały już sprawdzenie fabrycznych parametrów silnika mieliśmy już za sobą
to nadeszła pora na zmiany w oprogramowaniu, małymi kroczkami odnajdywałem maksymalne bezpieczne wartości dla całkowicie seryjnego 175konnego egzemplarza zalanego do pełna standardowym paliwem PB95, wyszły ciekawe rzeczy, otóż seryjne wtryski paliwa te ze słabszych odmian nie starczają
nawet by osiągnąć 200KM na bezpiecznym i prawidłowym poziomie AFR dlatego powyżej 5000obr/min trzeba było ciąć doładowanie do niemal fabrycznego… A seryjna turbinka ograniczona i tłumiona przez seryjny układ dolotowy oraz wydechowy przy doładowaniu 1,3bara w piku wygenerowała 380Nm:
Były to maksymalne wartości wydobyte „z głową” jakie udało mi się uzyskać z tego konkretnego egzemplarza, po ograniczeniu doładowania do 1,1 bara oraz po szczegółowym dopieszczeniu softu udało się wypłaszczyć przebieg momentu:
Z racji tego iż wydajność seryjnych wtryskiwaczy została w pełni wykorzystana przy czym nie udało się, przekraczając nawet marnych 200KM, to lekarstwem na tą dolegliwość okazało się przejście na znacznie wydajniejsze egzemplarze pochodzące z 210 konnego modelu AERO, oto i one (Zielone):
Szybka wymiana na hamowni bez odpinania auta z rolek:
Dodatkowo zagościła sportowa wkładka filtra powietrza K&N:
I można było zabrać się za strojenie maszyny, fakt trochę to zajęło nim udało się dopieścić mapę paliwową, zapłonową bo z mapą doładowania poszło najprościej, od 4000obr.min do końca praca elektrozaworu została zmaksymalizowana, oto efekt trwającej blisko cztery godziny pracy:
Tak więc Stage 1 można uznać za zakończony – autem w stosunku do serii śmiga się bez porównania ciekawiej, przyjemnie się zbiera nawet z samego dołu nim turbo wejdzie na obroty, a elastyczność zwłaszcza na wyższych biegach poprawiła się kolosalnie, seria to po prostu była totalna porażka…
Stage 2 zostało już rozpoczęte ale od strony układu hamulcowego, opisywany tutaj egzemplarz ma już przednie tarcze i klocki na wykończeniu tak więc korzystając z tej okazji można pomyśleć nad usprawnieniem tego układu. Fabryczne 9-3SS z małymi turbinami miały na osi przedniej tarcze o średnicy 285mm, a flagowy AERO aż 314mm oraz znacznie większe zaciski, tak więc trzeba to zeswapować:
OczywiĹcie nie zapominajÄ c o nowych tarczach i moich ulubionych klockach firmy FERODO…
Jako że doposażamy nasz egzemplarz do najmocniejszej odmiany to oczywiście nie zapominamy o takich szczegółach jak wydajniejsza turbosprężarka(TD04L-14T) o teoretycznej wydajności ok. 260KM:
Oraz szczególiku w postaci puszki filtra powietrza o większej średnicy wlotu i rur ssących:
STAGE 2
Jeśli chodzi o zwiększanie mocy zostało ono rozpoczęte od zmiany dolnej części puszki wraz z chwytakiem powietrza na model z wersji AERO:
Wymiana obu tych elementów wymagała więcej pracy niż się spodziewałem trzeba było bowiem ściągnąć nadkole oraz osłonę pod zderzakiem ale za to efekt po wymianie układu dolotowego przyniósł bardzo przyjemny podarunek w postaci dodatkowych 6KM i 3Nm :
Następnym krokiem przed wymianą turbiny będzie wymiana seryjnego dość restrykcyjnego katalizatora na sportowy zamiennik – ciekawe ile tym razem uda się osiągnąć 🙂 ??
ERA TD04h-14T
Jednak kolejność uległa zmianie i z nowym właścicielem auta postanowiliśmy zmienić dotychczasową turbinkę na bardziej docelową 🙂
Co ciekawe koła kompresji obu turbin są niemal identycznych rozmiarów za to jest spora różnica po stronie gorącej, co najciekawsze wydajniejsza turbosprężarka okazała się znacznie mniej lagliwa !!! Auto na niej ma mniejszą turbo dziurę i zdecydowanie mocniej przyspiesza od najniższych obrotów.
Przedstawiam porównanie turbosprężarek bez zmiany softu:
Po wstępnym dostrojeniu auta pod nową turbosprężarkę na doładowaniu w granicach 1.2bara opadających do 1 bara uzyskaliśmy 256KM i 420Nm i to na paliwie PB95:
Next step to dopieszczenie najdokładniej jak się tylko da softu po czym czas zrobić coś z seryjnym katalizatorem 😀.
Najnowsze komentarze